Władysław Batkiewicz
Jestem licencjonowanym fizjoterapeutą, członkiem Polskiego Towarzystwa Medycyny Manualnej z siedzibą w Oleśnicy oraz członkiem Ukraińskiego Stowarzyszenia Narodowej Manualnej Terapii z siedzibą w Kijowie. Prowadzę kursy „Mikrokinezyterapii”, „Starosłowiańskiego Masażu Brzucha” oraz „Funkcjonalnej Terapii Trzewi”.
Nauka w Technikum Leśnym w Tułowicach Niemodlińskich, w Akademii Rolniczej w Krakowie na Wydziale Zootechniki oraz w Beskidzkiej Wyższej Szkole Umiejętności na Wydziale Fizjoterapii, pozwoliła mi w znacznym stopniu poznać anatomię i fizjologię roślin, zwierząt oraz ludzi. Wiedza ta obudziła we mnie zachwyt nad doskonałością tego świata i cudem życia. Od zawsze interesowały mnie metody oddziaływania na ciało i psychikę człowieka. Największą pasję wyzwoliły we mnie:
Po pierwsze
„Klub Aktywnego Pacjenta” czyli grupa wsparcia dla dotkniętych chorobą nowotworową, którą prowadziłem na przełomie wieku w Gliwicach. Widziałem tam na własne oczy, jak w kilku przypadkach, chorzy będący według lekarzy w stanie beznadziejnym, powracali do zdrowia i żyli jeszcze wiele lat. Widziałem również ludzi, którzy fizycznie przegrywali z chorobą, ale dzięki spotkaniom w Klubie wraz z rodzinami przechodzili niewyobrażalnie pozytywne zmiany wewnętrzne. To uświadomiło mi, jak nieprawdopodobne siły drzemią w psychice i duszy ludzkiej.
Po drugie
Starosłowiański Masaż Brzucha i kolejny człowiek, który obudził moją pasję działania – Łukjan Andrijuk - profesor Nauk Medycznych Uniwersytetu Medycznego we Lwowie. Dzięki tej metodzie w szybkim czasie poprawiło się moje zdrowie. Otworzyły mi się oczy na mądrość ludową i Medycynę Słowiańską. Powrócił szacunek do przodków i narodziła się we mnie chęć do popularyzacji ich wiedzy.
Po trzecie
Mikrokinezyterapia i jej autor Daniel Grosjean - francuski fizjoterapeuta. To moja kolejna pasja, przygoda i okazja do nauki. Ta metoda pozwoliła mi w większym stopniu zrozumieć przyczyny mechanizmów regeneracji fizycznej jak i psychicznej. Dzięki niej w swojej pracy jak i w życiu powróciłem do filozofii zdrowia, a nie choroby.
Po czwarte
Wydaje mi się, że znalazłem to czego szukałem przez całe życie – drogę do odnalezienia istoty wewnętrznego spokoju i ciepła w sercu. Moje doświadczenia pomogły mi po wielu latach poszukiwań stanąć samemu na wyprostowanych nogach. Techniki prezentowane na kursie w duży stopniu pomagają osiągnąć ten stan. Radość we mnie budzi fakt, że zdobytą wiedzą i doświadczeniami mogę dzielić się z innymi. .